• zmiana

    Ja nie bardzo widzę, kto miałby ten Brexit przeprowadzić. Jeśli proeuropejscy konserwatyści przejdą do innej partii (nowej albo do liberałów), konserwatyści z B.Johnsonem stracą większość i może powstać rząd proeuropejski bez konserwatystów. Nowe wybory może wygrać N.Farage,, ale może też nie wygrać, a jedynie wchłonąć konserwatystów i przegrać. Trudno dziś przewidywać przyszłość, bo sytuacja jest bardzo nietypowa, ale w WB są teraz bardzo możliwe procesy odśrodkowe a jednym z objawów tych procesów może być odnowienie się ostrej wojny domowej (dziś zwanej wojna z terroryzmem) w Irlandii Płn. Nie życzę im tego, ale nie można tego wykluczyć. Nie odnosiłem się do tego problemu.

    Nie pisałem też o unijnych elitach czy grupach interesów choć faktycznie wspomniany przeze mnie komisarz Lewandowski reprezentuje zarówno elity krajowe jak i unijne. Ale miałem na mysli elity i grupy interesów sprawujące władzę w państwach członkowskich.

    To jest oczywiste przecież, że wybór wczorajszy Brytyjczyków wynikał tylko i wyłącznie z sytuacji politycznej w Wielkiej Brytanii.

    Ciekawie to ujmuje Zandber cytowany przez GW:

    „Ten wynik, niestety, nie zaskakuje. Wróciłem kilka dni temu z Wielkiej Brytanii – spędziłem chwilę w Oxfordzie, spotkałem się z emigranckim okręgiem Razem w Londynie… Wszędzie panowała atmosfera zbliżającej się katastrofy. Ludzie z Partii Pracy i związkowcy nie ukrywali, że uważają Brexit za prawdopodobny. Ich doświadczenie z kampanii na ulicach miast północnej Anglii czy w dawnych okręgach górniczych w Walii było gorzkie. Tam, gdzie życiowa stabilizacja skończyła się wraz z przemysłem, przestrogi, że Brexit zagrozi stabilności, przyjmowano z ironicznym uśmiechem. Referendum stało się okazją do symbolicznego przytarcia nosa „tym na górze”.

    O rozpadzie UE, a zapewne także Zjednoczonego Królestwa, zadecydowali wyborcy z dawnych, robotniczych twierdz Labour. Ci, których porzucono w latach 90. w imię miraży o nowym centrum i „lewicy, która akceptuje globalizację”. To oni zapłacili cenę za likwidację przemysłu i przywileje londyńskiego City. Sprowadzeni do roli odbiorców kurczących się zasiłków torebek papierowych  pokazali światu środkowy palec. W praktyce niestety otworzyli zapewne drogę do dalszych cięć wydatków socjalnych i neoliberalizmu pożenionego z ksenofobią, żywiącego się szczuciem na imigrantów z Europy Wschodniej.

    Wczorajsze referendum przegrał Tony Blair. Corbyn skierował Labour z powrotem ku lewicy społecznej zbyt późno, by to zmienić.”

    Osobiście uważam, że rozpad Zjednoczonego Królestwa to byłaby całkiem niezła opcja dla całej Europy. Mniejsze nowe kraje mogłyby wstępować do UE, natomiast WB jako byłe mocarstwo średniej dzisiaj wielkości była bardzo wartościowym członkiem UE, ale może być dużym zagrożeniem dla Europy poza strukturami UE. Trochę podobnie jak Rosja. Takie są już prawa geopolityki, że silne ośrodki z poza UE są żywotnie zainteresowane rozbijaniem UE, bo im to poszerza znacznie możliwości geopolitycznych rozgrywek. To była zawsze tradycyjna geopolityczna rola Wielkiej Brytanii, która niejako naturalni czyni z Rosji jej głównego sojusznika działającego z drugiej flanki. Ostatnim wyrazem tej polityki była II WŚ, w której WB najpierw robiła wszystko, aby na kontynencie torebek papierowych  wybuchła totalna wojna, by potem w wielkim sojuszu ZSRR rozgrywać swoją partię i zrobić w Europie po swojemu porządek.

    Obawiam się, że WB po wyjściu z UE może powrócić do tej tradycyjnej geopolitycznej roli a UE znajdzie się między młotem a kowadłem dwóch obrzeżnych mocarstw to znaczy Wielkiej Brytanii i Rosji. Pierwszym krokiem będzie zacieśnienie stosunków między Rosją i WB. A następnym będzie podjudzanie wszystkich na Niemcy i wywołanie konfliktu między Niemcami a Francją lub Polską, albo z oboma jednocześnie. Jak Niemcy uda się odizolować, to witamy w starej Europie i zacznijmy budować schrony.


  • Commentaires

    Aucun commentaire pour le moment

    Suivre le flux RSS des commentaires


    Ajouter un commentaire

    Nom / Pseudo :

    E-mail (facultatif) :

    Site Web (facultatif) :

    Commentaire :