• Ćwierć wieku temu zauważyłem, że polska marchewka zasuszała się w szafce kuchennej a angielska gniła od środka. Jabłka w sianku na szafie do wiosny się przechowywały a do pomidorów nie dokładaliśmy styropianu. Jakie to są polskie firmy, przybliż mi temat. Czym się różni zagraniczny koncern produkujący na terenie Polski z polskich surowców rękami polskich pracowników od polskiej firmy? Akurat w branży spożywczej prawie 100% surowca to produkt lokalny. To samo z siłą roboczą. A polska firma produkująca np flaki w słoikach, to skąd bierze surowiec, jak myślisz? Podpowiem ci sprowadza go z zagranicy i to na ogół z Argentyny. W Polsce flaki w słoikach kupisz obecnie wszędzie w dużym wyborze. A przecież własnej wołowiny mamy stosunkowo niewiele. To polska firma czy nie? Powiesz że zysk firma zagraniczna wywozi z kraju, ok, a co robi z zyskiem polski właściciel firmy? No co zgadnij. Kupuje niemiecki samochód, wyjeżdża na urlop w Alpy albo do Egiptu, kafelki do mieszkania kupuje w Hiszpanii a armaturę i wyposażenie łazienki we Włoszech, meble sprowadza z Holandii albo ze Szwecji itd. Czyli robi dokładnie jota w jotę to samo co właściciel firmy zagranicznej. Wywozi zysk z kraju. I robi polski właściciel jeszcze jedno czego nie robi jego zagraniczny odpowiednik. Robi ludziom wodę w mózgu tłumacząc że z pobudek patriotycznych powinni kupować jego produkty. Bo to go wspiera. Ale o tym co zrobi z efektami tego wsparcia już milczy. Biznes pokroju polskich lemingów to na pewno nie zna patriotyzmu, dlatego u nas jest jak jest.Ale czy np niemieckie marki typu bmv ,siemens, bayer i wiele , wiele innych pomniejszych nie znają patriotyzmu ? Niemieccy politycy szybko by ich zapoznali z patriotyzmem, tylko nasze poprzednie rządy miały to nie powiem gdzie ,bo najważniejsze było dorwać się do władzy i kraść. Czy to mało w tak biednym kraju jak Polska? Mój znajomy w centrum naszej pięknej Polski prowadzi sklep z Polskimi produktami pracuje 7/12-14h,po opłaceniu ZUS, US, koncesji alkoholu., czynszu, prądu, benzynki i innych... Zarabia ok. 700-800PLN /miesiąc. Dzieci nie widzi bo jak jest w domu to ciągle śpią. Ja też tego oczekuję,bo widzę ostatnio zalegający niemiecki,hiszpański i inny schab i wieprzowinę po 9zł/kg .I zastanawiam się ,co to za mięso -nie dość,że opłacony import,to taka cena.Co tam może być w tym mięsie,że opłaca się go sprzedać po 9 zł/kg-bez kości?! Podobnie jest z innymi produktami.


    votre commentaire
  • Panowie podstawy mechanizmów gospodarki się skłaniaja, Polak zawsze wolał kupować to co tanie, a nie to co lepsze, jakby nie rozumiejąc polityki zachodnich sieci handlowych jaka prowadzą w Polsce. Ja omijam szerokim łukiem wszystkie super markety. Kupuję tylko polskie produkty i odwiedzam tylko polskie sklepy. Kiedy wreszcie zmadrzejecie Polacy.

    Po pierwsze jeżeli kupujemy polskie produkty od polskich sieci handlowych takich jak grosik topaz itd to zysk z tych trazakcji w 90% zostaje w polsce w bo 10% zysku procent musi pzeznaczyc na zkakup zeczy ktorych nie można wyprodukować w polsce banany cytryny itd Jeżeli uważasz ze w polsce robimy tylko wina patykiem pisane to jest świetny dowód na dyskryminowanie polskich produktów w sieciach handlowych. Bo robomy świetne wina w polskich winnicach z okolicy Zielonej Góry i cydry i inne wina tylko nie sa znane bo nie mogą sie wbic na rynek.

    Po drugie im wieksze zyski ze sprzedarzy zostają w Polsce tym lepiej dla nas bo wim wiekszy kapitał krąży w Polsce tym my stajemy się bogadsi Rolnicy 1,3 mln to najbardziej uprzywilejowana grupa w polsce, na wieś idzie ogromny strumień pieniędzy:

    KRUS 18 mld, dopłaty z unii, janosikowe - transfery z miast na prowincje w tym wieś, teraz dodatkowa kasa z 500+

    Po trzecie jezeli rynek sklepów w Polsce jest zdominowany p przez zagraniczne sie sieci handlowe to one narzucają ceny kupna produktów od polskich przedsiębiorców a ceny są maksymalnie obniżone 

    Po czwarte stajemy sie niewolnikami pracy w zagranicznych firmach i korporacjach bo zeby muc zarobić godne pieniadze to musimy robic albo o wiele wicej pracogodzin niż w takich krajach jak Niemcy czy Holandia czyli cale dnie przebywac w pracy i oczywiście w weekendy tez pracujemy abo byc o wiele bardziej wydajni niż Niemcy czy Holendrzy kosztem zmęczenia po pracy. No kto jak kto ale Mlekovita chyba na złe traktowanie w marketach uskarżać się nie może. Pomimo, że produkty innych mleczarni np. Grajewa są lepsze smakowo. Poza tym klienci i ich gusty tez mają coś do powiedzenia. Poza tym trudno aby właściciel sklepu promował jednego producenta. W dziale spozywczym produkty rodzimych, polskich firm stanowia 95% oferty. Więc nawet dni jakies tam to tylko ciekawostka i zupełny margines. Bo co z tego, ze Biedronka robiła dni win portugalskich? To ma dla równowagi zrobić dni polskiego wina patykiem pisanego? Albo polskiej wódki? Lub inny przykład, promocja serów francuskich pomimo, ze ciekawa to i tak stanowi jedynie marginesowe urozmaicenie oferty. Bo kto te sery kupuje? Odnoszę wrażenie, że pan premier nie robi osobiście zakupów tylko żoną się wyręcza bo głupoty wali.


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires